Nie ma lepszego wzoru dla dziewczyny niż Maryja. Doskonale wiedzą, o tym marianki, które co sobotę uczestniczą w spotkaniach formacyjnych w domu katechetycznym. W ten wolny od szkoły dzień z samego rana nie muszą zrywać się z łóżek, więc wyspane, no może nie zawsze, ale za to pełne energii i roześmiane o godz. 10.00 wpadają do salki, w której czeka na nie opiekun wraz z animatorkami. Te sobotnie spotkania to godzina w tygodniu, podczas której trudno się nudzić. Są rozmowy o wszystkim i o niczym, które pozwalają lepiej się poznać, ale jest przede wszystkim czas na to, by lepiej poznawać Maryję i Jej Syna, o których opowiada w czasie spotkań ks. Adam. – Bycie w naszej wspólnocie to nie tylko obowiązki, ale także zabawa. Jest czas na śpiew, modlitwę i poznanie samej siebie. Jesteśmy otwarte na rożne propozycje i formy spędzania czasu. Przyjdź i przekonaj się sama – zachęca wszystkie dziewczyny Monika.
Dzieci Maryi noszą zawieszony na szyi Cudowny Medalik na różowej, zielonej lub niebieskiej wstążce. W czasie uroczystości, nabożeństw ku czci Matki Bożej, a także podczas niedzielnych Mszy św. o godz. 9.30 i 11.00 odświętnie ubrane stoją przy ołtarzu z maryjnym sztandarem. Wyróżniają je niebieskie pelerynki.
W naszej parafii wspólnota Dzieci Maryi istnieje nieprzerwanie od drugiej połowy lat 80. Na przestrzeni ponad dwóch dekad należało do niej kilkaset dziewcząt, z których wiele jest już żonami i matkami. W tym gronie jest również przynajmniej jedna siostra zakonna. Opiekę nad wspólnotą sprawowały zarówno siostry zakonne, jak i księża wikarzy. Obecnie, od września 2018 r. duszpasterzem Dzieci Maryi jest ks. Piotr Brągiel.
Wspólnota Dzieci Maryi łączy dziewczyny, które chcą naśladować Najświętszą Maryję Pannę w Jej akceptowaniu Bożej woli, w Jej oddaniu Jezusowi, w Jej pokorze i czystości. Marianką nie jest się tylko przy ołtarzu, ale jest się nią zawsze i wszędzie, w domu, w szkole, wśród znajomych i przyjaciół. – Bycie ukochanym dzieckiem Maryi nie jest łatwe w codziennym życiu – przyznaje Asia, uczennica III klasy gimnazjum, podkreślając, że stara się być jak najlepszą marianką każdego dnia.
W naszej parafialnej grupie Dzieci Maryi obecnie jest trzynaście dziewcząt: Ada, Agnieszka, Asia, dwie Eweliny, Karolina, Monika, Ania, Weronika, Kinga, Sara, Kasia i Laura. W tym gronie dwie kandydatki, które mariankami zostaną w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, a więc w święto patronalne wspólnoty Dzieci Maryi, które przypada 8 grudnia. Gdy pytam, jak to się stało, że trafiły właśnie do tej grupy, odpowiedzi okazują się przeróżne. Jedne zostały namówione przez koleżanki, inne poszły w ślady starszych sióstr – już marianek, a jeszcze inne przyszły na pierwsze spotkanie za namową rodziców albo katechety. – Kiedy byłam w II klasie podstawówki, będąc z mamą w kościele widziałam służące marianki. Wtedy mama spytała mnie, czy też chciałabym być jedną z nich. Odpowiedziałam, że tak, a mama od razu powiedziała ks. Marianowi, opiekunowi grupy, że jest kolejna kandydatka – śmieje się Ada, dopowiadając: – Poszłam więc na pierwsze spotkanie i już zostałam, bo bardzo spodobała mi się ta wspólnota. Dodajmy, że Ada została na długo, bo dziś jest już uczennicą I klasy liceum.
Dziewczyny należące do Dzieci Maryi są w różnym wieku, od III klasy szkoły podstawowej po III klasę liceum. Dogadują się doskonale, starsze opiekują się młodszymi, są dla nich przykładem, młodsze rewanżują się dziecięcą radością i ufnością.
Marianki nie tylko uczestniczą w spotkaniach w domu katechetycznym, ale również w diecezjalnej pielgrzymce na Górę św. Anny czy w dniach skupienia, które każdego roku odbywają się w Adwencie w Opolu, a w Wielkim Poście w Nysie. – Byłyśmy również z s. Faustyną na obozie w Zakopanem – wspominają starsze dziewczyny, podkreślając, że to był wspaniały czas.
Opowiadać o wspólnocie Dzieci Maryi można by jeszcze wiele, ale najważniejsze jest to, że ich spotkania odbywają się w 1 oraz 3 sobotę miesiąca o godz. 10.00 w domu katechetycznym. A zaproszone są na nie wszystkie dziewczyny, które chciałyby być mariankami.